Dlaczego warto oglądać starsze, polskie komedie?


Dlaczego warto oglądać starsze, polskie komedie?
2014-08-20
Klasykę polskiego kina w bardzo dużej ilości stanowią nasze, rodzime komedie. Bardzo często są to filmy wyprodukowane przed 1989 rokiem. Co decyduje o ich ponadczasowości, atrakcyjności oraz tym, że pomimo upływu lat nadal bawią widza?

Warto zwrócić uwagę, że do upadku PRLu funkcjonowała instytucja zwana cenzurą. Jej działania objawiały się wycinaniem scen filmowych, dialogów czy też korektami scenariusza w jakikolwiek sposób odbiegającymi do linii ideowej PZPR. Funkcjonował więc indeks tematów zakazanych jak i produkcji, które nie zostały dopuszczone do ukazania się ani na małym ani na dużym ekranie.

Przeczytaj również:


Taka sytuacja zmuszała twórców do ciągłego kombinowania i niemówienia pewnych rzeczy wprost. Powstała w ten sposób sposób maniera, typowa dla polskich komedii, związana z niedopowiedzeniami, przysłowiowym „puszczaniem oczka" do widza, który powinien wysilić swoje szare komórki aby zrozumieć aluzję.


Polska komedia z tego okresu cechowała się również wyśmienitym aktorstwem. Wspomnienie należy takie postacie jak J. Gajos, J. Stuhr, C. Pazura czy też S. Tym, J. Kobuszewski i R. Wilhelmi. Każdy z nich stanowił klasę samą w sobie, w mistrzowski sposób odgrywając rolę oraz nadając im niepowtarzalnego charakteru i sznytu.


Nie należy również zapominać, iż wielu tematów dostarczało samo życie. Niedobory towarów codziennego użytku, wszechwładni urzędnicy oraz kombinatorstwo - scenarzyści nie musieli zbytnio nadwyrężać swojej fantazji ponieważ rzeczywistość była nie mniej śmieszno-tragiczna. Wystarczyło więc ją tylko w umiejętny sposób przenieść na ekran.


Kolejnym argumentem „za" oglądaniem polskich komedii są genialne dialogi. „Mnie, Bohatera prądem?", „Parówkowym skrytożercom mówimy NIE!", :Żyrafy wchodzą do szafy" i wiele, wiele innych na zawsze juz pozostanie w annałach polskiej kinematografii.


Osobiście poleciłbym Ci siegnięcie po kilka tytułów klasyków. Po pierwsze byłby to "Miś". Komedia S. Barei opowiada o losach Ryszarda Ochudzkiego walczącego o jak największe zarobki, jak najniższym kosztem. Dokonuje tego w nie zawsze uczciwy sposób, wplatując sie przy okazji w różne zabawne sytuacje, których rozwikłanie powoduje powstanie kolejnych problemów.


Nie inaczej zachowuja sie bohaterowie "Seksmisji". Dwójka ochotników zostaje zamrożona w celu sprawdzenia działania sprzętu mającego hibernować ludzi. Tak się jednak dziwnie składa, iż w czasie gdy ono spia na świecie dochodzi do wojny atomowej, która przetrwały same... kobiety. Co z tego wyniknie? Obejrzyjcie sami!


"Vabank" to z kolei opowieść o przedwojennych "szopenfeldziarzach" czyli kasiarzach i złodziejaszkach. Byli oni jednak zupełnie różni od tych dziesiejszych - kierowali sie swoistym kodeksem honorowym oraz zasadami. A ten, kto je łamał był w odpowiedni sposób karany...


Jesli więc chcesz dobrze się bawić, zobaczyć co bawiło twoich rodziców i dziadków siegnij śmiało po świetne, starsze, polskie komedie. Nie ma bowiem nic lepszego niż dobra zabawa przy dobrym filmie.



Nadesłał:

Piszacyzbiurka

Wasze komentarze (0):


Twój podpis:
System komentarzy dostarcza serwis eGadki.pl