„Królowa i jej bracia”
Wernisaż wystawy Jakuba Słomkowskiego w Warszawie
Czy natura może być względem człowieka mściwa? Nie, bo nie ma ani dobrej, ani złej woli - może być jednak surowa, nieubłagana, potworna, a przy tym zachwycająca jak widok z ostatnich centymetrów urwiska…
24 września w stołecznej Piękna Gallery odbędzie się otwarcie wystawy malarstwa i rysunków Jakuba Słomkowskiego, jednego z najbardziej docenionych twórców sztuki najnowszej. Tytuł nawiązującej do tradycji XIX-wiecznego romantyzmu ekspozycji to „Królowa i jej bracia” - królową pozostaje jednak natura, która już w pradawnych wierzeniach pogan pojmowana była zarówno jako siła życiodajna, jak i demoniczna.
- Natura może jawić się nam jako zachwycająca, ale również potworna, surowa czy brutalna. To jednak wyłącznie nasza percepcja tych zjawisk, bo przyroda nie ma przecież wobec człowieka żadnej woli, złego ustosunkowania - trwa ponadczasowo i neutralnie - komentuje Jakub Słomkowski przed wernisażem wystawy „Królowa i jej bracia”.
Człowiek na skraju klifu
Ponad dwieście lat temu w pracowni Caspara Davida Friedricha powstał słynny obraz przedstawiający odwróconą do widza plecami postać, która samotnie stoi nad skalistą przepaścią. Dzisiaj „Wędrowiec nad morzem mgły” uchodzi wręcz za pocztówkę z epoki XIX-wiecznego romantyzmu - nurtu ukazującego relację człowieka z żywiołami, jego jednoczesny podziw i małość. Czy w dobie nieustających doniesień o pożarach, huraganach i miastach tonących w opadach, koncepcja romantyków wciąż pozostaje aktualna?
Na wystawie „Królowa i jej bracia” Jakub Słomkowski nie odpowiada wprost na pytanie, ani nie umoralnia. W swoich niepokojących, surrealistycznych obrazach przedstawia zwodniczość, z jaką natura jednocześnie odsłania przed człowiekiem śmiertelne niebezpieczeństwo, jak i zapierający dech widok. Artysta odmalowuje jej oblicza w sposób symboliczny - jedne prace nasyca atmosfera ciszy jak spod uśpionego wulkanu Islandii, inne zapełniają potwory, które rodzić mogą się w głowie podczas nocnego przemierzania lasu.
- Relację człowieka z naturą i wiązaną z nią potwornością śledzę w swojej tw
Nadesłał:
slawekul
|