Sanitarne wzloty i upadki: Światowy Dzień Toalet – 19 listopada


Sanitarne wzloty i upadki: Światowy Dzień Toalet – 19 listopada
2015-11-10
Dzieje toalet mówią o cywilizacji nie mniej niż kultura, sztuka czy nauka. Corocznie 19 listopada obchodzimy ich święto. I to nie żart! Ustanowiła je Organizacja Narodów Zjednoczonych, walcząc o poprawę warunków sanitarnych. A Villeroy&Boch z tej okazji proponuje: przyjrzyjmy się im bliżej!

Dawno, dawno temu…

Przeczytaj również:

Toalety towarzyszą ludzkości od wieków. Pierwszą miał podobno Minos – mitologiczny władca Krety. I to właśnie Grecy wiedli w tej kwestii prym: już około 2500 p.n.e. mogli poszczycić się zarówno toaletami, jak i systemami kanalizacji. Równo 1000 lat później Rzymianie zbudowali Cloaca Maxima – olbrzymią instalację odwadniającą antycznego Rzymu, która funkcjonuje do dziś. Jednak wraz z upadkiem Cesarstwa Rzymskiego upadła również… kultura sanitarna. Średniowieczna Europa niestety nie miała się czym pochwalić. Potrzeby fizjologiczne załatwiano na świeżym powietrzu lub wlewano do rynsztoków, czyli kanałów umiejscowionych wzdłuż krawędzi jezdni.

Pierwsze eksperymenty

Dopiero pod koniec XVI wieku karta się odwróciła: angielski poeta Sir John Harington wynalazł pierwszą samospłukującą się misę ustępową – na miarę współczesności! Muszla powstała na zlecenie jego ciotki – królowej Elżbiety I. Co ciekawe, jego rodacy nie docenili wynalazku i uznali go za słaby żart. Nawet królowa Elżbieta I odnosiła się do niego z przymrużeniem oka. Być może dlatego, że jej wymagania względem higieny były minimalne i ograniczały się do naprawdę sporadycznych kąpieli… Mimo że Harington przygotował dokładną instrukcję budowy misy, to pierwsza toaleta ze spłuczką odeszła w zapomnienie. Równo 200 lat później, w roku 1775, angielski wynalazca Alexander Cummings opracował misę ustępową spłukiwaną wodą ze stosowaną do dziś rurą odpływową i uzyskał na nią patent. Sukcesu WC (z ang. Water Closet) nie dało się już zatrzymać.

 

Higiena dla wszystkich

W drugiej połowie XIX wieku dzięki naukowcom, takim jak Louis Pasteur, społeczeństwo odkryło związek między higieną a chorobami. Od tego czasu dbanie o czystość stawało się coraz bardziej popularne. W tym czasie Villeroy & Boch dostrzegł, jak duży potencjał rynkowy tkwi w ceramice sanitarnej. W drugiej połowie XIX wieku niemiecka firma wyposażyła publiczne łaźnie, prywatne łazienki oraz szpitale w łatwe do pielęgnacji płytki. W połowie lat 70. XIX wieku w ofercie marki znalazły się pisuary i misy ustępowe. Rozwój nowych metod produkcyjnych i nowych materiałów umożliwił wkrótce osiągnięcie produkcji na skalę przemysłową. Villeroy & Boch w 1899 roku wyprodukował tak duże ilości artykułów sanitarnych, że mogły być one osiągalne również dla szerokich warstw społeczeństwa – kultura kąpielowa i higiena uległy demokratyzacji. Największa zmiana przyszła wraz z latami 60.: łazienka stała się funkcjonalną przestrzenią do higieny i pielęgnacji.

Łazienka – domowe spa

W latach 70. XX wieku zaczęto postrzegać łazienkę jako bardzo ważne miejsce w mieszkaniu – służące nie tylko higienie, ale również regeneracji i relaksowi. W roku 1975 włoski projektant Luigi Colani pracując dla Villeroy & Boch, zrewolucjonizował myślenie o wyposażeniu łazienki. Zaprojektował miękkie, dopasowane do kształtu ciała formy, ubierając je w odważny design.

Zielone technologie na miarę XXI wieku

Dziś przy projektowaniu toalet w szczególny sposób uwzględniane są ich aspekty środowiskowe. Świadomość ekologiczna i zrównoważony rozwój zajmują wysoką pozycję w filozofii Villeroy & Boch. Produkty niemieckiej marki są największym sprzymierzeńcem w walce o czystość i ochronę przyrody! Wśród toaletowych innowacji prym wiedzie technologia DirectFlush, czyli bezrantowe misy ustępowe, w których strumień wody obmywa dokładnie całe wnętrze misy, uniemożliwiając rozwój bakterii oraz gromadzenie się osadów. Dodatkowo, system Aquareduct® zużywa jedynie 4,5/3 l wody podczas jednego spłukania. A to prawie o połowę mniej niż w przypadku tradycyjnych rozwiązań! Ale Villeroy & Boch idzie jeszcze dalej! I w swoim portfolio ma misę Omnia Architectura GreenGain, która zużywa aż o 40% mniej wody. Proekologiczne rozwiązania są również wszędzie tam, gdzie jest CeramicPlus – niezwykle gładka, pozbawiona porów powierzchnia, na której kropelki wody łączą się ze sobą – dzięki czemu potrzebne jest 10 razy mniej czasu na czyszczenie, 10 razy mniej środków chemicznych i 10 razy mniej wody. Historia toalet wiele zawdzięcza firmie Villeroy & Boch, a środowisko – ich zielonym technologiom!



Nadesłał:

konkretpr

Wasze komentarze (0):


Twój podpis:
System komentarzy dostarcza serwis eGadki.pl